Typowe wypadki na stoku narciarskim - jakie zdarzają się najczęściej na nartach i snowboardzie?
Wyjazd na narty to znakomity sposób na aktywny wypoczynek w górach. Jednak trzeba liczyć się z tym, że może dojść do wypadku przy zjazdach ze stoku na nartach czy snowboardzie. Jakie urazy zdarzają się najczęściej? Jak się przed nimi ustrzec?
CZTERY MILIONY NARCIARZY W POLSCE - UWAGA NA PODWYŻSZONE RYZYKO WYPADKU NA STOKU!
W czasie trwania sezonu narciarskiego w polskich górach dochodzi do ok. 1000 zdarzeń, w których poszkodowani są amatorzy białego szaleństwa. Pomimo faktu, że aktywny wypoczynek na nartach przynosi dużo frajdy, nie należy zapominać o bezpieczeństwie własnym i innych oraz zachowaniu ostrożności. Nawet jednak w takim przypadku możesz doznać różnych urazów. Niektóre są groźniejsze dla zdrowia niż inne, ale wszystkie wypadki bez wyjątku oznaczają sporą dawkę stresu i najczęściej przedwcześnie kończą wymarzony urlop w górach.
Wyniki badania ankietowego CBOS „Aktywność fizyczna Polaków” nie pozostawiają wątpliwości – sporty zimowe, a przede wszystkim narciarstwo i snowboard, są niezwykle popularne wśród mieszkańców naszego kraju. Aż 30 procent respondentów zadeklarowało bowiem, że potrafi jeździć na nartach. Badanie zlecone przez Tatry Mountain Resort w 2022 roku pokazuje, że 23 proc. Polaków deklaruje, że potrafi poruszać się na nartach lub snowboardzie. Zakładając, że w Polsce żyje 38 mln ludzi, aż 8,7 mln to narciarze lub snowboardziści. Nie oznacza to jednocześnie, że każdy szusuje po stoku. Tylko część wybiera się w góry, ale to i tak sporo użytkowników. Im jest ich więcej, tym częściej dochodzi do wypadków.
Deklaracja umiejętności jazdy na nartach to jedno, a faktyczne jeżdżenie na dwóch deskach to drugie. Dane pokazują, że polscy narciarze, którzy przynajmniej raz w roku udają się na stok, to blisko 11 proc. całej populacji. Innymi słowy, aż 4 mln osób aktywnie oddaje się białemu szaleństwu.
TYSIĄC WYPADKÓW NARCIARSKICH W SEZONIE
Narciarstwo i snowboard to dyscypliny, które – z jednej strony – dostarczają radość, z drugiej jednak – to aktywność fizyczna będąca przyczyną wielu kontuzji. Dokładnej liczby wszystkich wypadków narciarskich z udziałem Polaków nie można podać, ponieważ nie są prowadzone wspólne statystyki z akcji ratunkowych realizowanych za granicą oraz w Polsce. Dodatkowo w kraju pomoc pechowym narciarzom niosą ratownicy TOPR (w Tatrach), GOPR (na obszarach górskich poza Tatrami) lub lokalne służby ratunkowe, również prowadzące osobne zestawienia. Nawet spojrzenie na częściowe statystyki daje obraz tego, jak często w polskich górach dochodzi do sytuacji, w których narciarzowi lub snowboardziście trzeba udzielić pomocy. W sezonie 2022/2023 GOPR Beskidy interweniował na stokach 1170 razy.
W styczniu 2023 roku zakopiański SOR przyjmował 100 pacjentów dziennie i więcej. Głównie byli to narciarze ze złamaniami i urazami głowy. Placówka w Zakopanem miała pełne ręce roboty - dosłownie, ponieważ zużywała wówczas kilkaset kilogramów gipsu. Pogotowie ratunkowe i TOPR wielokrotnie udzielali pierwszej pomocy turystom. Wypadki na stoku narciarskim to codzienność ratowników i lekarzy na SOR w miejscowościach turystycznych w górach. Ratownicy podkreślają, by zachować ostrożność i rozwagę, a niestety z tym jest różnie. O ile wszyscy zachęcają do aktywnego wypoczynku, również zimą, o tyle nie można przeceniać swoich umiejętności przy uprawianiu sportów zimowych.
NAJCZĘSTSZE PRZYCZYNY WYPADKÓW NA STOKU NARCIARSKIM
Może to być zaskoczeniem, ale 80 proc. wszystkich wypadków na stokach narciarskich zdarza się przy dobrej pogodzie i odpowiednich warunkach do uprawiania białego szaleństwa. Oznacza to, że w większości przypadków wina leży po stronie samego narciarza lub snowboardzisty. Często amatorzy jazdy na jednej lub dwóch deskach są przekonani, że opanowali te umiejętności na wysokim poziomie, ale jeśli tylko trafią na bardziej stromy lub oblodzony stok, wówczas wychodzą na wierzch wszystkie ich braki.
Na urlop w górach ruszamy też bez odpowiedniej zaprawy fizycznej. Urazom winne są również brawura oraz zmęczenie kilkudniowym wysiłkiem. Źle przygotowany do sezonu sprzęt także może ściągnąć na nas ryzyko kolizji lub nawet groźniejszego wypadku. W razie wypadku trzeba natychmiast wezwać pomoc. Sprawca zawsze ponosi odpowiedzialność za wywołanie wypadku i powinien pozostać wraz z poszkodowanym na miejscu zdarzenia.
NAJPOWSZECHNIEJSZE URAZY PRZY WYPADKACH NA NARTACH
Spośród 1170 akcji GOPR Beskidy w trakcie ubiegłego sezonu narciarskiego większość, bo blisko 1000 wypadków, dotyczyła urazów kończyn. W 111 przypadkach doszło do urazu głowy, w 29 - kręgosłupa, a w 24 przypadkach - klatki piersiowej. Pozostałe 20 dotyczyło jamy brzusznej i miednicy.
Urazy kończyn, co ciekawe, to nie wyłącznie złamania. Często dochodzi do naciągnięcia więzadła krzyżowego. Upadki na stoku kończą się najczęściej zwichnięciami i złamaniami kończyn, a zbyt gwałtowne skręty na stoku skutkują zerwaniem więzadeł stawu kolanowego, co oznacza leczenie operacyjne. Zderzenia z innymi narciarzami lub wpadnięcia na drzewa, barierki lub armatki śnieżne wiążą się natomiast z o wiele poważniejszymi urazami kręgosłupa, głowy (dlatego należy zawsze jeździć w kasku, chociaż ustawa nakazuje to tylko osobom do 16. roku życia) i otwartymi złamaniami, często połączonymi ze wstrząśnieniem mózgu i utratą przytomności.
Generalnie narciarze są najczęściej narażeni na urazy barków, klatki piersiowej, kolan i nadgarstków, a snowboardziści głównie kolan, żeber i głowy. Świadomość takich statystyk i możliwych konsekwencji wypadków na stoku być może spowoduje, że nie będziesz zapominać o bezpieczeństwie własnym i innych. Policjanci i ratownictwo górskie apelują jak co roku o rozwagę i dostosowanie prędkości zjazdów do stanu trasy i liczby użytkowników stoku.
PRZED WYRUSZENIEM NA STOK WYKUP POLISĘ TURYSTYCZNĄ - OSTROŻNOŚCI NIGDY ZA WIELE!
Jeśli zsumować liczbę poszkodowanych w górach zarówno w trakcie jazdy na nartach, jak i podczas pieszych wędrówek, to w samych Tatrach w jednym sezonie jest to średnio ok. 5 tys. osób. Góry są więc nie tylko piękne, ale też niebezpieczne. Ferie zimowe są doskonałą okazją do spędzania wolnego czasu na uprawianiu sportów - narciarstwa czy snowboardu. Jednak zawsze trzeba uważać na to, co dzieje się na stoku. Nie powinieneś jechać na narty bez odpowiedniego ubezpieczenia.
Zakup polisy powinien być jednym z podstawowych elementów przygotowań przed wyjazdem na urlop w góry. Polisa taka w swoim zakresie powinna zawierać co najmniej ryzyko amatorskiego uprawiania narciarstwa/snowboardingu, OC które zapewni nam spokój w sytuacji, gdy my spowodujemy wypadek na stoku oraz NNW. Pakiet możemy uzupełnić o ryzyka dodatkowe jak np. kradzież sprzętu narciarskiego czy odwołanie podróży.